Skip links

— Filmowy Płock —

Ratusz | Stary Rynek

Swoją historią sięga XIV w., kiedy kalały go oberże, resursy, jatki miejskie i kramy bogatych kupców. Przede wszystkim był siedzibą burmistrza, sądu wójtowskiego oraz straży miejskiej. W latach 1824-1827 powstał i przetrwał do dziś murowany ratusz w stylu neoklasycystycznym wg projektu Jakuba Kubickiego, twórcy warszawskiego Belwederu. Wraz z powiększającą się administracją ratusz był sukcesywnie rozbudowywany przez przyłączenie sąsiednich kamienic.

Od strony wschodniej, północnej i południowej plac otaczają głównie XIX-wieczne kamienice. Wśród nich są też dwie barokowe, pochodzą z przełomu XVII i XVIII wieku. Pierwsza usytuowana jest przy wejściu na Stary Rynek (ul. Grodzka 2). Druga znajduje się pod numerem 17. W pierwszej mieszkał słynny architekt miasta, „książę Płocka”, bard i bonwiwant – Stanisław Staszewski.

Tu możemy zacząć przygodę z filmem. To jedno z najchętniej wybieranych miejsc przez filmowców. Pojawili się tutaj już na początku lat 60. XX wieku.

Płock w filmie

W „Dotknięciu nocy” (1961) w ratuszu mieściła się siedzibą Narodowego Banku Polskiego oddz. w Łącznie. 10 lat później w filmie Henryka Kluby i Wiesława Dymnego („5 i pół Bladego Józka”), widać tylko zarys ratuszowych murów. W scenariuszu Dymnego miasto nazywa się Kamienica. Mija kolejne pięć lat i płocką Starówkę przemierza Franciszek Pieczka jako dyrektor Bednarz („Blizna”). Towarzyszy mu aktor działającego od stycznia 1975 roku Teatru Dramatycznego w Płocku – Andrzej Skupień. Wówczas tablica przy drzwiach wejściowych magistratu informuje, że to siedziba Rady Narodowej w Olecku. Zgodnie ze scenariuszem z okien ratusza będą wyglądać partyjni dygnitarze, a wśród nich Bolesław (świetny Mariusz Dmochowski). Wie, że Jasiu (Andrzej Skupień) załatwił, aby pod oknami był tłum. To bardzo ważne. Zanim otworzy okno powie do towarzyszy z centrali: „Wiadomo, że pięć województw ubiegało się o tę fabrykę. Wiadomo, że było dziesiątki komisji. (…) Pokaże wam zdjęcia, jak ludzie tu mieszkają, jak żyją… (…) Jak bardzo potrzeba im miejsca, gdzie mogliby pracować. Nasze województwo stale było krzywdzone przy rozdziale środków na inwestycje przemysłowe. Teraz mamy szansę”. W 1978 roku przy dźwiękach gitary Tadeusza Nalepy Stary Rynek przemierza piękna Justyna (Anna Chodakowska). Obładowana siatkami z zakupami, kupuje jeszcze gazetę w kiosku, stojącym u wylotu Grodzkiej w kierunku ratusza.

W 2004 biała bryła magistratu jest tłem spektakularnego, nocnego pościgu samochodów („Dublerzy”). W jednym siedzi rodzina Gambinich: Don Luciano (Bronisław Wrocławski), Sophia (Magdalena Czerwińska) i Antonio (Konrad Imiela), w drugim – Max (Robert Gonera) i Leon (Andrzej Grabowski). Samochody z zawrotną prędkością krążą wokół fontanny Afrodyty. Przez jej strumienie wystrzeliwane kule śmigają na zbliżeniach jak w trylogii braci Wachowskich. Niemal w tym samym miejscu, 40 lat wcześniej, nie było fontanny. Stała za to czarna wołga i ekipa Stanisława Barei.
Czarna wołga ŁAZ 21 to auto, którą Janka (Wanda Łuczycka) – kasjerka z kombinatu, w asyście milicjanta, szofera i Beaty – pracownicy banku odjeżdża z walizką pełną pieniędzy. To wypłata dla pracowników kombinatu. Z okna na poddaszu kamienicy o nr 9 obserwuje ją fotograf Jacenko, obmyślając plan zbrodni prawie doskonałej.

W 2012 rok pod drzwi ratusza, od ul. Piekarskiej, podjeżdża biały citroën, służbowe auto prezydenta miasta Adama Kostrzewskiego (Adam Woronowicz). W ratuszu trwa przyjęcie na cześć urzędniczki Marii (Julia Kijowska), której udało się pozyskać unijne środki na… rozbudowę przystani.

W 2018 ekipa filmowa, podobnie jak w 1961 i 1976, korzysta z wnętrz płockiego ratusza, lokując w jednym z pomieszczeń… komisariat policji.

Filmy

„Dublerzy” (2003-2004)

„Fenomen” (2010)

Seriale

„Dublerzy” (2003-2004)

Ciekawostki

Płocki Ratusz to siedziba władz miasta: Rady i Prezydenta Płocka. To tu zapadają te najważniejsze decyzje, również dotyczące wydarzeń kulturalnych lub zaangażowania miasta w realizacje związane z filmem. Tak było z pomysłem organizacji w Płocku festiwalu zawodów filmowych „CineMagic”. W latach 2006-2008 odbyły się trzy edycje tej ciekawej imprezy, na której można było poznać „od kuchni” pracę m.in. charakteryzatorów, montażystów, kaskaderów, pirotechników, specjalistów od efektów specjalnych, dźwiękowych i komputerowych. Gośćmi festiwalu byli m.in.: Alan Starski, Bogusław Linda, Piotr Fronczewski, Krzesimir Dębski, Władysław Pasikowski, Al Di Meola, Emir Kusturica. Swój benefis miał Gustaw Holoubek. Planowano utworzenie muzeum zawodów filmowych. Powstały też dwa filmy, których pomysł zrodził się podczas festiwalowych rozmów.

W lutym 2007 roku do Płocka przyjechali dwaj odwieczni wrogowie na planie i wielcy przyjaciele w życiu, czyli Stanisław Mikulski i Emil Karewicz. Na spotkanie z ówczesnym prezydentem Mirosławem Milewski zaprosił ich – pochodzący z Płocka – producent filmowy, Jacek Wielgopolan, który kupił prawa do scenariusza i bardzo chciał, aby zdjęcia ponownie powstały w Płocku. Nie udało się. Wielgopolan zdążył jednak w międzyczasie doprowadzić do realizacji w Płocku filmu i serialu „Dublerzy”.

W 2011 Sławomir Fabicki osadził tutaj fabułę swojego kolejnego obrazu „Miłość” z Julią Kijowską i Marcinem Dorocińskim. Jak sam mówił: „Szukaliśmy miasta średniej wielkości, klimatycznego, w którym atmosfera z czasów Kazimierza Wielkiego miesza się z nowoczesnością spod znaku Orlenu”1. Miasto nie partycypowało w kosztach produkcji, użyczając jedynie pomocy logistycznej. Wsparcie finansowe w kwocie 200 tys. zł2 uzyskał film „Kochaj!” (2015) debiutantki Marty Plucińskiej. Film, łagodnie mówiąc, nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Być może dlatego Rada miasta odrzuciła następnie pomysł wsparcia kolejnej produkcji – serialu o strażakach.

Podobnie było ze wsparciem finansowym dla filmu Kingi Dębskiej, o które starał się zasłużony producent Zbigniew Domagalski, obecnie szef WFDIF. Zapewniał, że może wszystkie plany zdjęciowe „Zabawy, zabawy” osadzić w płockich dekoracjach. I choć nie uzyskał wsparcia finansowego, spędził kilka godzin w Płocku. Po powrocie do Warszawy przekonał ekipę, że – mimo wszystko – warto jeden wątek rozpocząć w Płocku. To on, odkrył dla filmu knajpkę „Lisia Jama”, która potem pojawiła się kilkukrotnie w serialu TVN „Pod powierzchnią”. Po klapie „Kochaj!” serial TVN był pierwszą produkcją filmową, która uzyskał wsparcie finansowe z miasta. I wreszcie przyszedł oczekiwany sukces. Serial podobał się widzom, a i TVN było raczej zadowolone ze współpracy. Powstał drugi sezon serialu i trzeba przyznać, że miasto pokazane jest w nim niezwykle malowniczo, a i sama fabuła oraz obsada przykuwają uwagę.

🍪 Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
zobacz
przesuń